Na każdą zużyłam 2 motki "Puchatej Kotki"(100g). Druty nr 7 na żyłce.
Połączenie fioletowo-zielone to dla młodszej córki.
Połączenie czarno-czerwone dla starszej córki. Moim zdaniem fajnie wyglądają na zebrowej narzucie.
I tym sposobem w Wyzwaniu Maknety zrobiłam coś dla domu :-)
To pozwala mi na przejście do kolejnych punktów na mojej liście projektów. Nie chcę dopuścić do sytuacji, gdy mam rozpoczęte powyżej czterech. Przyznaję się, że jest to bardzo trudne. :-)
Pozdrawiam serdecznie w ten wiosenny, słoneczny dzionek.