Nigdy nie brałam udziału w wyzwaniach ogłaszanych na Waszych blogach, może strach przed porażką, może brak czasu .... nie wiem.
Stało się jednak faktem, że przyłączyłam się do Wyzwanie Maknety.
Zachęciło mnie to, że już pewne zadania mam wykonane Tabelka realizacji.
Ten rok zapowiada się pracowicie, wiec dodatkowa motywacja nie zaszkodzi.
Odhaczony już na liście zadań "wydziergać element garderoby, którego jeszcze nie wydziergałam"
Czerwony otulacz .
Włóczka Tango madam Tricote druty nr 5 ściągacz , nr 7 reszta. Wzór do bólu prosty. Zużycie 200g
Nie wiem jak się będzie nosić, ale robiła się świetnie. Odkryłam ją przy okazji robienia miodowej kamizelki. Druty nr 7, zużycie 300g.
Zainspirowana blogiem Doroty oba modele robione metodą bezszwową. Kłoski w kamizelce podpatrzyłam TU. To już nie pierwszy raz korzystałam z tego wzoru, prościutko się robi, a jednocześnie fajny efekt się osiąga. Pozdrawiam cieplutko :-)
No i proszę jak szybko będziesz odfajkowywała kolejne pozycje wyzwania:) Otulacz i kamizelka super!
OdpowiedzUsuńJa także nie pisałam się na różne wyzwania ale w tym roku też zaszalałam:)
Pozdrawiam.
Piękny otulacz!
OdpowiedzUsuń