robię coś cały czas, ale gorzej z wrzucaniem tego na bloga.
O turkusowym chustczniku pisałam w poprzednim poście. Siłą rozpędu zrobiłam jeszcze pomarańczowy.
Kupowałam skrzyneczki z myślą o decoupage, ale wyszły dwie (jak na razie) "przecierki".
Poza tym trochę bransoletek poczyniłam, moim ulubionym turkiem .
I oczywiście pracuję nad bombkami.
Zrobiłam jeszcze cieplutki szalik, ale na razie nie pokażę bo to prezent i nie dotarł do właścicielki.
pozdrawiam cieplutko do następnego razu ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz