Obserwatorzy

poniedziałek, 19 listopada 2012

Dzień jak co dzień.


  Mój dzień zaczyna się bardzo wcześnie. Budzik dzwoni o 5.00 rano! To jest czas na pierwszą kawę  pitą w łóżeczku. Albo czytam albo robię na szydełku ok. 15-20 min. Nie lubię zrywać się z łóżka z paniką w oczach, że zaspałam. Lubię celebrować wstawanie i picie  pierwszej porannej kawy.

Bardzo żałuję, że nie mam dużo czasu na te moje szydełkowe  robótki. Do domu przeważnie  wracam po 18.00 i to tylko wówczas gdy córki nie mają treningów (karate i judo) a ja jogi. Zawsze jednak staram się posiedzieć z mężem i pogadać o kończącym się dniu i wówczas trochę robię to co akurat mam na „warsztacie”. W ciągu tygodnia rzadko się zdarza, że włączamy telewizor. Nie  ma na to po prostu czasu a poziom proponowanych programów pozostawia wiele do życzenia.
W tej chwili kończę spore zamówienie na ozdoby choinkowe i dla odmiany zaczęłam serwetę. Jak dobrze "pójdzie" do świąt powinnam ją zrobić.
Jako króciutki przerywnik wydziergałam zakładkę w moim ukochanym, czerwonym kolorze. Widzę, że muszę popracować nad jakością zdjęć. Obiecuję poprawę. :-)

2 komentarze:

  1. Witam w gronie obserwatorów :)
    Zdjęcia polecam obrobic przy pomocy programu
    PhotoScape
    lub robić przy świetle dziennym i najlepiej na białych kartkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za uwagi i komentarze. To początki więc błędy będą się pewnie jeszcze zdarzać. Postaram jednak szybko się uczyć. :-)

      Usuń