Obserwatorzy

poniedziałek, 13 maja 2013

Niewiele się dzieje...

Tytuł jest mylący, bo niewiele się dzieje w moim życiu blogowym. Za to dużo dzieje się w realu.
Narobiło mi się sporo zaległości za co Was przepraszam.

Próbuję robić kolejne filcaki, ale też trafila mi się makrama. Pierwsze wisiorki makramowe robiłam ponad 20lat temu. Wówczas trafiłam na sznurek, który obecnie wykorzystuje sie do haftu szutasz.



Żółty kwiatek z filcu i makramowa bransoletka jako "wprawka" przed poważniejszymi rzeczami.



Obecnie cały czas poza pracą poświecam na naukę do egzaminów. Właśnie zaliczyłam filozofię Greków i Rzymian :-) Bardzo dużo mnie nerwów to kosztuje, ale jak już zaczęłam to i chcę jak najszybciej i najlepiej skończyć.
Poza tym za tydzień jadę na obowiązkowy wyjazd studyjny do Grecji. A ponieważ szykuje się podróż autokarem (36h w jedną stronę) to zabieram ze sobą szydełko, bo muszę zrobić koronki do nowych zazdrosek do kuchni. Totalnie nie chce mi się jechać, ale pocieszam się tym , że może choć trochę wypocznę i się opalę. A gdy wrócę to zaczynam pisać pracę licencjacką... Nie wiem kiedy będę coś dziergała.
Pozdrawiam Was serdecznie ...




6 komentarzy:

  1. Jazdy do Grecji Ci zazdroszczę, ale autokarem tyle godzin nie dałabym rady na kręgosłup. Kiedyś jechałam do Rzymu 24 h i myślałam ,że umrę!!!!Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu i pięknej opalenizny!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. hejka! oooo! gdy jechałam autokarem do Grecji też zabrałam ze sobą robótkę hihihi :) życzę udanej i bezpiecznej podróży! :*

    ps.: zapraszam do mnie po odbiór wyróżnień ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję że wyjazd był udany i wróciłaś z nowymi siłami do nauki !

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknej opalenizny i motywacji do dalszej pracy życzę,

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, miło mi, że do mnie zaglądasz, pozdrawiam i podziwiam Twoje robótki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj-piękne te Twoje prace,naprawdę fantastyczne.Pozdrawiam majowo i zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Jola

    OdpowiedzUsuń