Nie macie wrażenia, że początek roku pozwala nam zacząć z
„czystą karta”. Jest jeszcze zapał do realizowania postanowień noworocznych. A
planów jest dużo ! Dnia przybywa,
kilogramów po świętach ubywa , same plusy. W pracy gorączka końca roku i sprzedawania
wszystkiego „co się rusza” właśnie się zakończyła. Sprzątanie biurka i
układanie papierków. Telefony nie dzwonią no chyba, że z życzeniami
noworocznymi. Ale tak będzie jeszcze parę dni , a później znowu gonitwa
niestety.
Pierwszą rzeczą wydzierganą , znaczy zakończoną, w tym roku
jest amarantowy komplet dla koleżanki.
Bardzo milutko się robił. Włóczka Puchatek (skład: 100% akryl), druty nr 5. Pierwszy raz na dole
ściągacza czapki wszyłam gumkę kapeluszówkę. Nie do końca miałam zaufanie do trwałości
ściągacza.
Jeszcze
trochę „dzwonkuję” , bo spłynęło parę poświątecznych zamówień. Muszę się
pochwalić , że rzutem na taśmę wysyłałam przed świętami dwa dzwonki (biały i czerwony)
do Nowej Zelandii. Oczywiście nie było nadziei, że dotrą na święta. Dotarły dwa
dni temu . No to może nie jest z tą naszą Pocztą Polską źle, bo paczka „szła” 2,5tyg.
na drugi koniec świata J
Znajomi wspominają już nieśmiało o gadżetach na Wielkanoc. Wiedzą, że muszę mieć czas na realizację i raczej na ostatnią chwilę nic dla nich nie zrobię. Mam pewną koncepcję, ale na tę chwilę jeszcze nie zdradzam się z planami.
Zatem do roboty , to będzie dobry rok!
Znajomi wspominają już nieśmiało o gadżetach na Wielkanoc. Wiedzą, że muszę mieć czas na realizację i raczej na ostatnią chwilę nic dla nich nie zrobię. Mam pewną koncepcję, ale na tę chwilę jeszcze nie zdradzam się z planami.
Zatem do roboty , to będzie dobry rok!
Śliczny komplecik, bardzo ładny kolorek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam serdecznie :) Udany komplecik, pięknie się prezentuje na modelce :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik , kolorek bardzo ładny .
OdpowiedzUsuń