Obserwatorzy

środa, 25 marca 2015

Nowa technika decupage

I stało się , spróbowałam. Bardzo opornie idzie, ale wiem, że "praktyka czyni mistrza". Na pewno się nie poddam, bo jednak to jest fajna zabawa. W następnej kolejności "obrobię" puszki na kawę i herbatę, by je trochę ujednolicić.
To moje pierwsze jaja decupage, 12 cm, jeszcze w wersji roboczej - suszące się na "stojaczku".

Nie wiem dlaczego tak długo się zastanawiałam, by zacząć zabawę tą techniką. Już wiem , że ją polubię. :-) 



9 komentarzy:

  1. Twoje jaja są poprostu cudowne podziwiam.
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje jaja są poprostu cudowne podziwiam.
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. Delikatne i podziwiam bo mnie ta technika nie chwyciła - za mało zdolna jestem ? Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że nie złapałaś bakcyla , nie znaczy że nie jesteś zdolna. Po prostu nie jesteś przekonana do tej techniki :-)

      Usuń
  4. Super Ci wyszły !!! i ile ich jest!!!
    Ja też pierwszy raz z decoupagem się bawiłam przed tą Wielkanocą!!!
    Fajne to :)!!!
    Pozdrawiam serdecznie!!!
    Wesołych Świąt!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za życzenia , Wzajemnie. ! Też się zachwyciłam tą techniką :-)

      Usuń
  5. 1 x???? pięknie wyszły
    chciałabym się nauczyć, może kiedyś......

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam podobne odczucia, dlaczego tyle lat zwlekałam, skoro chciałam spróbować? Nie wierzyłam w siebie. Albo musiałam dojrzeć do decoupage.

    OdpowiedzUsuń